20-latek nissanem uszkodził na parkingu inny samochód i bramę wjazdową. Był trzeźwy, ale badanie wykazało, że działał pod wpływem narkotyków.
Wszystko działo się 16 stycznia o godz. 8 rano na ul. Batalionów Chłopskich w Rzeszowie. Policyjny patrol otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu bramy. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali sprawcę uszkodzenia – 20-latka, który kierował nissanem. Okazało się, że szofer uderzył również w volkswagena.
Kierowca rutynowo został zbadany alkomatem. Wynik: 0,0. Jednak młodzieniec pozostawał dziwnie pobudzony. Dużo mówiły też jego przeszklone oczy. Policjanci wykonali dodatkowe badanie na obecność narkotyków. Narkotester wykazał, że mężczyzna zażywał marihuanę. Dokładne stężenie narkotyków będzie znane po uzyskaniu badania krwi.
Zobacz też:
Narkotyki to tylko jeden z problemów 20-latka. Okazało się, że kierował samochodem mimo braku prawa jazdy i sądowego zakazu. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.