Św. Józef był opiekunem świętej rodziny. Troszczył się o nią, zapewniał byt, znając trud ciężkiej pracy. Ewangelia nazywa go „człowiekiem sprawiedliwym”. Stał się uczestnikiem tajemnicy Boga, a jego przykład – jak uczy Kościół – zachęca nas do odkrywania wartości ciszy, roztropności i uczciwości w wypełnianiu naszych obowiązków. Jest patronem ludzi pracy. 1 maja obchodzimy jego wspomnienie. To szansa na wiele łask, a także szansa na odpust zupełny.
Święty Józef jest szczególnym orędownikiem naszych modlitw. Centralnym ośrodkiem kultu św. Józefa w Polsce jest kolegiata jego imienia w Kaliszu. Nie brakuje w nim świadectw z całego kraju. Swoje doświadczenie w księdze cudów i łask opisała m.in. pani Maria:
Zobacz też:
(…) Dokładnie w miesiąc po zakończonej Nowennie do św. Józefa, w której polecałam prośbę o pomoc w znalezieniu pracy, po dość dziwnym zbiegu okoliczności, zapytano mnie czy mogłabym podjąć pracę jako księgowa, czyli zgodnie z wykształceniem i zamiłowaniem, co ciekawe w Caritas, o czym marzyłam od lat. Stała się cała seria cudów. Blisko trzy lata byłam bez pracy, bez środków do życia. Nagle też obiecano mi pracę we Włoszech, przed czym bardzo się broniłam. Mam prawie 50 lat i nie chcę „za chlebem” na starość wyjeżdżać za granicę. Wszystko wskazuje na to, że pomimo moich braków św. Józef okazał się szczodry. Na koniec chciałam powiedzieć bezrobotnym, że ten czas jest czasem danym przez Pana Boga, aby więcej czasu poświęcić na modlitwę oraz uczestniczyć każdego dnia we Mszy św. i zaufać wbrew wszystkiemu. Nauczyłam się tego będąc blisko 7 lat bezrobotną. Gdy pokładałam ufność w ludziach nic z tego nie było, gdy zaufałam Panu Bogu stał się cud. Pan Bóg naprawdę nosił mnie na rękach i niczego mi nie brakowało, ale pamiętam aby za wszystko co mam i za to czego nie mam Panu Bogu dziękować.
Wierni ufają, że święty Józef pomaga im nie tylko w kwestiach pracy, ale także rozwiązywaniu wielu innych trosk, zwłaszcza związanych z rodziną. Nawet w tak nietypowych sprawach jak w przypadku pani Bronisławy, która opisała swoje świadectwo tak:
Modliłam się do św. Józefa o zgodę w rodzinie i żeby mąż oddawał mi pieniądze na życie, bo ja mam skromną rentę. Przez 29 lat prawie nie oddawał pieniędzy na utrzymanie domu. Prosiłam św. Józefa o pomoc i od marca tego roku mąż zaczął mi dawać całą pensję, dość dużą jak na dzisiejsze czasy. Dziękuję św. Józefowi za wysłuchanie mojej prośby i o dalszą opiekę nad naszą rodziną.
1 maja – dzień wspomnienia świętego Józefa ustanowił papież Pius XII w 1955 r. – w ten sposób nadał religijne znaczenie obchodzonemu od 1892 r. świeckiemu Świętu Pracy.
W trwającym od grudnia 2020 r. Roku św. Józefa tegoroczne wspomnienie świętego nabiera wyjątkowego znaczenia. Związany jest z nim dar specjalnych odpustów. Odpust można otrzymać pod zwykłymi warunkami (spowiedź, Komunia, modlitwa w intencjach Ojca Świętego, odrzucenie wszelkiego upodobania do grzechu). Odpustu zupełnego udziela się wiernym, którzy odmówią modlitwę na cześć Świętego Józefa, także temu, kto powierzać będzie codziennie swoją działalność opiece św. Józefa.
W diecezji rzeszowskiej jest 10 parafii pw. św. Józefa, a wśród nich 3 parafie pw. św. Józefa Robotnika bądź Rzemieślnika: w Gliniku Polskim, Przedborzu i Pstrągowej. W Rzeszowie są dwie parafie, na osiedlu Staromieście i Zwięczyca. Obie noszą nazwę – św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.
Święty Józef jest patronem licznych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych noszących jego imię. To także patron cieśli, stolarzy, rzemieślników, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych, bezdomnych, umierających. Wzywany jest także w przypadku chorób oczu i w sytuacjach beznadziejnych, zwłaszcza braku dachu nad głową. Do św. Józefa modlą się również narażeni na pokusy.