Jeszcze niedawno tryskał zdrowiem, energią, a na jego twarzy gościł uśmiech. Jedna chwila zmieniła wszystko. 18-letni Jakub z Rzeszowa przeżył katastrofę szybowca. Został ciężko ranny i od kilku miesięcy jest nieruchomo przykuty do łóżka. Ale rodzina ma nadzieję, że odzyska zdrowie. Pomóc może tylko intensywna i fachowa rehabilitacja. Potrzeba na to fortunę. Znajomi uchronili zbiórkę.
Jakub chodził do technikum mechanicznego, a swoją przyszłość wiązał z lotnictwem. Samoloty to była jego największa pasja. Należał do aeroklubu. Nie mógł doczekać się wakacji. Właśnie wtedy pojechał na lotnisko w Laszkach koło Jarosławia, aby szkolić się w pilotowaniu szybowca.
Był wieczór, 9 lipca. Jakub zasiadł za sterami szybowca i ledwo wystartował i doszło do katastrofy. Samolot wpadł w korkociąg i wielką siłą roztrzaskał się o ziemie. Z kabiny nic nie zostało. Młodzieniec został ciężko ranny.
Zobacz też:
Przez wiele dni był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej i podłączony do respiratora. Odniósł bardzo poważne obrażenia: miał złamany kręgosłup, połamane nogi, doznał urazu głowy i oraz obrażenia wielonarządowe.
– Obecnie jest w stanie ograniczonej świadomości, nie może się poruszać i nie nawiązuje kontaktu – stwierdza rodzina. Jak tłumaczy w dramatycznej walce o życie i zdrowie Jakuba ratunkiem dla niego jest umieszczenie w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym. To może być dla niego szansa pozwalająca mu odzyskać świadomość i umożliwić dalsze, samodzielne życie.
Koszty rehabilitacji w klinice, w pierwszym roku to ponad pół miliona złotych! Rodzina zwróciła się o pomoc do ludzi dobrej woli. W internecie uruchomiono zbiórkę. Jest dostępna TUTAJ. Liczy się każdy datek.
– Mamy nadzieję, że Jakub będzie mógł stanąć na nogi i cieszyć się życiem podobnie jak jego rówieśnicy. Walczymy o niego każdego dnia i bardzo za nim tęsknimy… – pisze na stronie zbiórki rodzina.
Zobacz też:
Szybowiec rozbił się pod Jarosławiem. Ciężko ranny 18-letni pilot
Awaryjne lądowanie przed domem
Awaryjne lądowanie awionetki na ściernisku w Wysokiej Głogowskiej