16.9 C
Rzeszów
niedziela, 8 września, 2024

Inwazja migrantów na Lampedusę

REKLAMA

Z Afryki jest 200 km. Wielu migrantów wsiada na łodzie przemytników i ryzykuje rejs przez Morze Śródziemne. Celem jest niewielka włoska wyspa Lampedusa, która ponownie przeżywa kryzys migracyjny. Tylko 12 września na ponad 100 łodziach przybyło tu około 5000 migrantów i uchodźców. W kolejnych dniach nawet 9 tysięcy w ciągu doby. W porcie nasila się opór mieszkańców.

Wyspa Lampedusa liczy 20 km2 i jest zamieszkała przez 6 tys. mieszkańców. W ostatnich dniach liczba migrantów i uchodźców jest kilka razy większa. Sytuacja staje się katastrofalna. Potrzeba jedzenia, wody, leków, nie mówiąc już o kocach czy namiotach.

Miejscowa parafia, wolontariusze, Czerwony Krzyż starają się pomóc. Włoskie władze obierają uchodźców i odwożą na Sycylię, albo do innych punktów recepcyjnych w kraju. Ale przybyszów jest coraz więcej. Tylko w sobotę dotarło 8 tysięcy kolejnych. – W pół godziny do brzegu dobiło 100 łodzi. Niektóre to małe motorówki, inne to zespawane byle jak z blachy liche konstrukcje – relacjonowali dziennikarze.

90% to mężczyźni

Migranci pochodzą głównie z Burkina Faso, Gwinei, Sudanu. Mniej jest obywateli Tunezji, czy Syrii.

90% przybyszów to mężczyźni. Wielu z nich płaci od 300 do 1500 euro przemytnikom, aby w Tunezji dostać się na łódź, a potem wyruszyć w 24-godzinną przeprawę. Większość marzy o tym, aby dostać się do Niemiec, albo Holandii. Rzadziej deklarują chęć przedostania się do Francji, albo pozostania we Włoszech. – Jadę do Europy, aby pracować i opłacić naukę mojego młodszego brata. Nasi prezydenci też wysyłają swoje dzieci do Europy, aby się tu kształcili. Sama droga była koszmarem. Najpierw przez Saharę, potem przez morze. Nigdy już nie chciałbym tego powtórzyć. Nie poleciłbym tej trasy też nikomu. Widziałem wiele osób, którego ginęły: z wysiłku, z pragnienia – opowiadał dziennikarzom BILD 16-letni Sani z Gambii.

Chaos zaostrza spór między Niemcami a Włochami w sprawie przyjmowania uchodźców. W ramach solidarności rząd federalny wycofał swoją chęć przyjęcia części migrantów z Lampedusy. Powód: Włosi niedawno odmówili, zgodnie z ustaleniami, przyjęcia z powrotem uchodźców, którzy zostali po raz pierwszy zarejestrowani we Włoszech.

Co zrobi Unia?

17 września wyspę odwiedziły: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Włoch Giorgia Meloni. Miejscowi zorganizowali protest i ruch oporu. Setki wyspiarzy zebrały się, aby uniemożliwić statkom przywożenie nowych namiotów i łóżek dla migrantów.

Von der Leyen przedstawiła dziesięciopunktowy plan walki z nowym kryzysem uchodźczym. Zasadniczo chce połączyć zdecydowane działania przeciwko przemytnikom z łatwiejszą legalną imigracją dla osób uprawnionych do azylu.

Von der Leyen powiedziała: „Migranci są zwabiani przez nikczemnych przemytników. Musimy decydować, kto przybywa do UE, a nie przemytnicy. Musimy pokazać, że nielegalni migranci tracą pieniądze ORAZ wracają do krajów pochodzenia”.

Meloni zadeklarowała, że zbuduje obozy deportacyjne na obszarach słabo zaludnionych i będzie przetrzymywał w ośrodku detencyjnym osoby ubiegające się o azyl, które nie były uprawnione do pomocy, przez 18 miesięcy w oczekiwaniu na deportację.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj