W Domu Dziecka w Tomisławicach w woj. łódzkim rozegrał się prawdziwy horror. Zgotował go 19-letni Daniel. Uzbrojony w nóż wdał się do placówki przez okno. Zmasakrował 16-letnią dziewczynę i poranił 5 innych osób.
Dramat rozegrał się w nocy z 9 na 10 maja. 16-latka zginęła na miejscu.
Zobacz też:
Według nieoficjalnych ustaleń mediów, śmiertelną ofiarą padła była dziewczyna nożownika. Razem chodzili do szkoły. Młodzieniec wcześniej odwiedzał nastolatkę w domu dziecka.
– Powodem ataku prawdopodobnie był miłosny zawód – pisze Fakt. Ostateczną wersję ustalają śledczy.
Podczas ataku w placówce przebywało 13 podopiecznych i opiekunka. Ucierpiało też 9 innych osób. Pięć z nich trafiło do szpitala, w tym pracownik, ale ich stan nie zagraża życiu. Cztery osoby otrzymały pomoc medyczną na miejscu.
Podejrzany o atak 19-latek został zatrzymany godzinę później w swoim domu. Był trzeźwy. Nie był dotychczas notowany.