Niektórzy byli jeszcze nastolatkami, inni posiadali już własne rodziny. Wszyscy liczyli, że przetrwają czas wiosennej zawieruchy. Jednego dnia życie niewinnych ludzi brutalnie się skończyło. Padli ofiarą masowego mordu dokonanego w ramach odwetu przez Niemców. Od tej wielkiej tragedii we wsiach Łopuszka Wielka, Pantalowice i Rączyna minęło teraz 80 lat.
Był 6 marca 1943 roku. Gestapowiec Franz Schmidt, zwany katem Jarosławia, urządził nalot na wsie w gminie Kańczuga. Chodziło o odwet na Polakach za zabicie konfidentki Anieli Bawor, która na podstawie wyroku Sądu Specjalnego – została zlikwidowana w nocy z 4 na 5 marca przez grupę dywersyjną AK.
Niemcy urządzili krwawą zemstę. W miejscowościach Łopuszka Wielka, Pantalowice i Rączyna jednego dnia dokonano pacyfikacji. Oprawcy urządzili łapankę przypadkowych osób.
Zobacz też:
W ciągu kilku godzin w Łopuszce zamordowano 19 osób, a w Rączynie 18 kolejnych.
W Pantalowicach żandarmi wyłapywali idących drogą ludzi. Wrzucili ich do opuszczonego pożydowskiego domu. Potem pojedynczo ich wyprowadzano i dokonywano egzekucji przez rozstrzelanie.
Uciekł tylko Stanisław Pałka. Znalazł w domu drugie wyjście. Pozostałych 11 więźniów zostało straconych.
Po okrutnym mordzie Niemcy urządzili sobie pijacką libację. Nocowali w majątku w Kaszycach w powiecie przemyskim. Następnego dnia – 7 marca – mordowali dalej, dokonując największej pacyfikacji na Podkarpaciu. Jednego dnia zabili 136 osób, w tym 114 mieszkańców wioski i 22 osoby z pobliskich wiosek i Przemyśla. Wśród ofiar było 27 dzieci. Oprawcy strzelali nawet do ludzi wychodzących z kościoła.
(…) Krwawi oprawcy kierowali ogień w najgęstszy tłum, zabraniając udzielania pomocy rannym. Wśród bestialsko pomordowanych znalazła się również młoda para, otoczona orszakiem ślubnym. Błogosławieństwo, udzielone przez księdza „na nową drogę życia”, wystarczyło zaledwie do progów kościoła – wspominał jeden ze świadków, którego relacje zapisał w 1944 r. Franciszek Bąk, oficer 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki.
8 marca był kolejnym dniem mordów na Polakach. W Rokietnicy zginęło 45 osób, a w Czelatycach 15 ludzi.
W ciągu trzech dni oprawcy w niemieckich mundurach zamordowali ponad 220 Polaków.
W gminie Kańczuga odbyły się uroczystości upamiętniające 80. rocznicę pacyfikacji. W miejscach pochówku ofiar złożono kwiaty, odczytano apele poległych, oddano salwy honorowe.
W Łopuszce Wielkiej nastąpiło uroczyste odsłonięcie i poświęcenie tablicy pamiątkowej oraz nowego krzyża.