21 C
Rzeszów
niedziela, 8 września, 2024

„Łoker” i jego gang sutenerów idzie pod sąd. Zatrudniali sto kobiet

REKLAMA

Utworzyli sieć mieszkaniowych agencji towarzyskich. Jeden z takich lokali dawał nawet 60 tys. zł miesięcznego zysku. Gang sutenerów zbijał fortunę, a przy tym brutalnie rozprawiał się z konkurencją. Nawet jeśli kobiety chciały uprawiać prostytucję na własną rękę, szybko zgłaszali się do niej agresywni panowie, którzy „składali propozycje nie do odrzucenia”. Nielegalny interes znakomicie się kręcił, aż do chwili, kiedy zainteresowali się nim śledczy z Rzeszowa.

Według śledczych, gang działał w kilku województwach. Głównie na południu kraju – od Podkarpacia po Śląsk. W większych i mniejszych miastach były organizowane tzw. mieszkaniówki. To prywatne mieszkania, w których przyjmowano klientów, zwabionych towarzyskim ogłoszeniem w internecie. Niektóre z takich punktów dawały nawet 60 tys. zł zysku. Z poczynionych ustaleń wynika, że mogło w nich pracować w sumie kilkadziesiąt kobiet, w tym również cudzoziemki, werbowane przy pomocy portali internetowych.

Prostytutki musiały dzielić się utargiem ze swoimi opiekunami.

– Oddawały część dochodu w zamian za organizację miejsca pracy, przygotowanie ogłoszeń, a także ochronę – informują policjanci.

O ile sama prostytucja nie jest zabroniona przez polskie prawo, o tyle czerpanie korzyści z cudzego nierządu już tak. Dlatego działalnością grupy zajęli się śledczy z Rzeszowa – z Centralnego Biura Śledczego Policji oraz prokuratorzy z Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji.

200 zł na dobę

Śledczy od kilku miesięcy zbierali dowody. Ustalili, że gang działał od początku 2017 r., a kierował nim 40-letni Daniel G. ps. „Łoker”. Wspólnie ze swoją żoną Svitlaną G. zarządzał domami schadzek. W lokalach tych usługi seksualne świadczyły kobiety werbowane poprzez zamieszczone na portalu Roksa.pl ogłoszenia z ofertami wynajmu i pracy. W celu zakamuflowania prowadzonego procederu w ogłoszeniach nie informowano o sposobie prowadzonych rozliczeń, oferując jedynie możliwość dobowego wynajęcia mieszkania. Treść ogłoszenia, miała na celu uniknięcie wzbudzenia zainteresowania organów ścigania. Dopiero podczas prowadzonej rozmowy, w trakcie, której w pierwszej kolejności oferowali wysokie zarobki, bezpieczeństwo oraz anonimowość, przekazywali zainteresowanej pracą kobiecie szczegóły dotyczące rozliczenia, adresu pod który ma się udać oraz sposobu zachowania w przypadku napadu konkurencji lub kontroli policji. Pracującym na „mieszkaniówkach” prostytutkom gwarantowali bezpieczeństwo, dyskrecję oraz dużą liczbę klientów z uwagi na brak konkurencyjnych „mieszkaniówek” w okolicy. Kobieta, która decydowała się świadczyć usługi seksualne na mieszkaniach kontrolowanych przez Daniela G. płaciła kwotę od 150 do 200 złotych za dobowe wynajęcie pokoju. W tej cenie prostytutka, otrzymywała środki czystości oraz ochronę.

Rozprawiali się z konkurencją

Z akt sprawy wynika, że przestępcy brutalnie rozprawiali się z konkurencją. Zwłaszcza z kobietami, które próbowały pracować niezależnie. Szybko odwiedzali ich członkowie gangu.

– Umawiając się jako klienci dokonywali rozbojów z użyciem broni oraz innych niebezpiecznych narzędzi. Podczas napadów poza kradzieżą gotówki, biżuterii czy telefonów komórkowych należących do kobiet oraz ich klientów, mężczyźni informowali sterroryzowane kobiety, że jeżeli nadal chcą „pracować”, to mogą wyłącznie w agencjach towarzyskich nadzorowanych przez nich – informuje biuro prasowe CBŚP.

W toku śledztwa prokurator ustalił, że gang dopuścił się 7 rozbojów popełnionych w Dębicy, Jaśle, Tarnowie, Warszawie, Częstochowie, Radomiu, Gorlicach na szkodę kobiet świadczących odpłatnie usługi seksualne. Prostytutkom zabierano biżuterię, pieniądze oraz telefony.

Akt oskarżenia

W toku śledztwa prokurator ustalił, że członkowie grupy na procederze prowadzenia mieszkaniowych agencji towarzyskich zarobili około 1,5 miliona złotych. W tym czasie „zatrudniali” co najmniej 100 kobiet.

Aktem oskarżenia objęto 8 członków gangu. Przed sądem oprócz szefa i jego żony odpowiadać będą: Piotr B., Tomasz K., Łukasz K., Artur G., Kazimierz J. oraz Adam M.

Danielowi G. ps. „Łoker” grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Czyny zarzucane pozostałym oskarżonym zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Inres24 w Google News

Obserwuj i bądź na bieżąco

Najnowsze

Najnowsze

REKLAMA

Fancyelements

Welcome to the future of building with WordPress. The elegant description could be the support for your call to action or just an attention-catching anchor. Whatever your plan is, our theme makes it simple to combine, rearrange and customize elements as you desire.

Start
Nowe
7dni
Szukaj