REKLAMA
Klacz Flora na gigancie, policyjny pościg zamienił się w rodeo!
Wszystko działo się w Nowym Siole w powiecie lubaczowskim. Sprytny konik wykorzystał niedomkniętą furtkę i ruszył z kopyta w siną dal. Znalazł się w sąsiedniej gminie. Tam grzecznie poddał się stróżom prawa i pozwolił odprowadzić do stajni.
Wszyscy są szczęśliwi, że Flora wróciła cała i zdrowa. I tylko jest jedna prośba do niej – nie uciekaj już więcej!