Elon Musk twierdzi, że jego decyzja o wsparciu Donalda Trumpa całkowicie zmieniła sposób, w jaki postrzega go lewica. W najnowszym wywiadzie dla Fox News miliarder porównał tzw. „zespół zaburzeń Trumpa” do wścieklizny, podkreślając, że niektóre osoby na jego wspomnienie wpadają w skrajne emocje.
— Kiedyś byłem wręcz adorowany przez lewicę — powiedział Musk. — Potem okazało się, że nie można z nimi nawet normalnie porozmawiać. Wystarczy rzucić nazwisko Trump, a ludzie tracą nad sobą kontrolę — dodał.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Musk przywołał sytuację sprzed wyborów prezydenckich w USA, gdy uczestniczył w kolacji w Los Angeles. Jak wspominał, atmosfera była przyjemna, dopóki nie padło nazwisko Trumpa. — To było jak strzałka z metamfetaminą i wścieklizną — drwił Musk, obrazując to dziwnymi gestami.
Trump i Musk przeciwko mediom?
Donald Trump, który również wziął udział w rozmowie, odniósł się do doniesień, że media próbują skłócić go z miliarderem.
— Elon zadzwonił do mnie i powiedział: „Próbują nas rozdzielić”. Odpowiedziałem: „Oczywiście, że tak” — powiedział Trump, wyśmiewając medialne teorie o ich konflikcie.
Musk i nowy rządowy departament
Jednym z nowych projektów Muska jest Departament Efektywności Rządowej (DOGE), który ma wyeliminować niegospodarność w administracji publicznej.
Musk i jego ekipa ujawnili już brak kluczowych kodów śledzenia w transakcjach o wartości 4,7 biliona dolarów z Departamentu Skarbu. — Takie rzeczy nie mogą się zdarzać. Rząd powinien działać jak dobrze zarządzana firma — stwierdził miliarder.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: