REKLAMA
67-latek z Sędziszowa Małopolskiego bombardował telefonami centrum alarmowe w Rzeszowie. Uparcie dzwonił pod 112 i domagał się przywiezienia mu jedzenia. – Jestem głodny! – grzmiał do słuchawki.
Takie zgłoszenia dla operatorów nie są niczym nowym. Ale mężczyzna był wyjątkowo natrętny. Nie pomagały żadne prośby i ostrzeżenia. Operatorzy tłumaczyli, aby zwolnił linię dla tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy.
W końcu zamiast dostawcy z jedzeniem przyjechali do 67-latka policjanci. Spisali jego dane. Teraz skierują wniosek o ukaranie do sądu. Za wykroczenie grozi surowa grzywna.