Drzewo runęło na samochód. Nie żyje młody kierowca

Prawdziwy horror rozegrał się na drodze w miejscowości Przewrotne koło Rzeszowa. Powalone drzewo runęło na samochód i zabiło kierowcę.

Do tragedii doszło w sobotę, 23 lipca. To był dzień z rekordowymi upałami, który zakończył się gwałtowną burzą. Intensywnym opadom towarzyszyły silne wyładowania atmosferyczne. Właśnie taka pogoda zaskoczyła na drodze kierowcę fiata panda i pasażerkę. Nagle na samochód, jadący w kierunku Raniżowa, spadło powalone przez nawałnicę drzewo.

Pojazd został rozbity i znalazł się w rowie. Kierowca odniósł poważne obrażenia. Był reanimowany. Mimo wysiłków ratowników, życia 25-latka nie udało się uratować. W aucie była też 26-letnia pasażerka. Kobieta trafiła do szpitala.

W wyniku burzy strażacy w regionie interweniowali ponad 80 racy. Większość zgłoszeń dotyczyła usuwania powalonych drzew.