Żywioł nie przejmuje się dobrobytem. Domy biednych, sławnych, czy bogatych – tak samo obraca w popiół. Od wtorku, 7 stycznia, Los Angeles nawiedziły pożary, które nie były notowane w historii miasta. Wśród ofiar żywiołu znalazła się także rezydencja jednej z największych hollywoodzkich gwiazd – Mela Gibsona. Mimo że jego dom należał do najbardziej luksusowych w okolicy, nie był w stanie oprzeć się sile ognia, który zniszczył go doszczętnie, pozostawiając jedynie zgliszcza.
Mel Gibson opowiedział o swoim dramacie w rozmowie z reporterka telewizyjną, Elizabeth Vargas, w programie NewsNation’s “Elizabeth Vargas Reports”. Aktor wyjawił, że 7 stycznia w trakcie udzielania innego wywiadu w podcaście Joe Rogana dowiedział się, iż jego dom w Malibu spłonął.
Mel Gibson: Strata i bezradność. “To jak Drezno”
Mel Gibson, w wywiadzie udzielonym Elizabeth Vargas z News Nation 9 stycznia, opowiedział o dramatycznym doświadczeniu, jakim było utrata domu w pożarze w Malibu.
“Zdziwiłbym się, gdyby mój dom nadal tam był” – stwierdził aktor, który w tym czasie nagrywał podcast w Austin. Posesje jego sąsiadów spłonęło, a jego dom także zniknął.
– “Wróciłem do domu i powiedziałem sobie, że przynajmniej nie mam już tych upierdliwych problemów z hydrauliką” – dodał, żartując o zniszczeniach.
Mel i jego rodzina ewakuowali się przed ogniem.
– “Kurczaki przeżyły. To było niesamowite” – mówił Gibson, zauważając, że jego zwierzęta mimo zniszczeń ocalały.
Dodał również, że jego okolica, ogarnięta pożarami, jest teraz w opłakanym stanie.
– “To jak Drezno po nalotach w czasie II wojny światowej. Całkowite spalenie” – podkreślił.
Wspominał, że mimo utraty osobistych rzeczy, rodzina i bliscy są bezpieczni, co dało mu poczucie ulgi w tej tragedii.
– Naprawdę ważne jest, aby skupić się na tym, co mamy i za co możemy być wdzięczni, a takich rzeczy jest wiele. Jednak w obliczu tego dramatu trudno się z tym wszystkim pogodzić. Czuję, jakbym utknął, wciąż rozmyślając o tym, co zostało utracone – projekty dzieci, ich zdjęcia z dzieciństwa, filmy z mojego dzieciństwa. To tylko rzeczy, ale ich utrata jest bolesna i surrealistyczna. Gdy pomyślę, że setki ludzi przeżywają to samo, jest to naprawdę druzgocące – powiedział Mel Gibson.
Ogromne zniszczenia
Sobota była czwartym dniem pożarów, które objęły ponad 10 tys. hektarów i zniszczył wiele domów, firm oraz zabytków w Pacific Palisades i okolicach, przesuwając się na zachód wzdłuż Pacific Coast Highway w kierunku Malibu.
Do godziny 10:30 w sobotę (11 stycznia) ogień został opanowany w zaledwie 11%. Ewakuacjami lub ostrzeżeniami objęto m.in. Pacific Palisades, Malibu, Santa Monica, Calabasas, Brentwood i Encino. Ponad 12 000 budynków jest zagrożonych, a szacuje się, że uszkodzeniom lub zniszczeniom uległo już 5 300 obiektów, w tym wiele domów.