Oto skutki picia wódki. 33-latek podróżując z dwoma kumplami wesołą jazdę zakończył w potoku. Kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie!
Do kraksy doszło w miejscowości Iwla w powiecie krośnieńskim. 33-latek kierował volkswagenem polo. Nagle wszystko mu się pomieszało. Auto zamiast trzymać się drogi, pojechało do rowu i potoku, w którym pojazd dachował.
Uczestnicy zdarzenia mieli wielkie szczęście. Wydostali się z wnętrza pojazdu przed przybyciem na miejsce służb, nie odnosząc poważnych obrażeń. Zarówno kierujący, jak też podróżujący z nim pasażerowie znajdowali się pod widocznym wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 33-latek miał blisko 3 promile alkoholu w swoim organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Za swój rajd odpowie przed sądem.