W tym roku czeka nas od 1 lipca podwyżka płacy minimalnej. To zatwierdzone! Ale przyszłe prognozy wskazują, że od 2024 r. stawki za pracę wzrosną i mogą przebić 4 tys. zł brutto.
W założeniach finansowych państwa inflacja w 2024 r. ma wynieść 6,5 procent. To jest kluczowy element, który może powodować podniesienie płacy minimalnej, co byłoby realizacją zapowiedzi wyborczych PiS z 2019 r.
Główny ekonomista FPP (Federacji Przedsiębiorców Polskich) obliczył, że zgodnie z założeniami zawartymi w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2023-2026 od stycznia 2024 r. minimalne wynagrodzenie wzrośnie co najmniej o 654,40 zł i wyniesie 4254,40 zł! W lipcu nastąpiłaby ponowna waloryzacja, do czego rząd jest zobowiązany, jeśli inflacja jest równa lub przekracza 5 proc.
Wielką rolę w przypadku podwyżek płacy minimalnej odgrywa inflacja. Wynika to z treści art. 3 ustawy z 10.10.2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Zgodnie z jego treścią jeśli wskaźnik inflacji prognozowany na następny rok przekracza 5%, to pensję minimalną należy podnieść dwukrotnie w ciągu roku: 1 stycznia i 1 lipca.
W tym roku płaca minimalna wzrosła od 1 styczni i jeszcze wzrośnie od 1 lipca. Stawki te wynoszą:
• – od 1 stycznia najniższa pensja wynosi 3 tys. 490 zł brutto – co daje 2 tys. 709 zł na rękę.
• – od 1 lipca minimalne wynagrodzenie wzrasta do 3 tys. 600 zł brutto. W kwocie do kieszeni oznacza to 2 tys. 784 zł.
Ile Polaków zarabia najniższą krajową? Szacuje się, że to około 2 milionów pracowników. Większość ma wyższe pensje. Jak podał w marcu Główny Urząd Statystyczny przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2023 wynosiło 7065,43 złotych brutto. Przy umowie o pracę kwota netto wynosi więc około 5146 złotych.
Realne wynagrodzenia kurczą się przez dość wysoką inflację. Według danych NBP w marcu 2023 r. inflacja w Polsce po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 12,3 proc. rok do roku. Wskaźnik CPI określający wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych, czyli najczęściej kupowanych przez gospodarstwa domowe wyniósł natomiast 16,1 proc. r.
Kodeks Pracy nie określa obowiązku waloryzacji wynagrodzeń z powodu inflacji. To zależy od dobrej woli pracodawcy.