REKLAMA
Kierowca jechał, jechał i jechał. Ale droga w okolicach Baszni Dolnej (w pow. lubaczowskim) stawała się coraz bardziej węższa i zarośnięta. W końcu okazało się, że to bezdroże i auto utknęło na dobre.
W środku – starsze małżeństwo i wnuki, które wybrały się z dziadkami na wycieczkę. Ale nie o takie przygody im chodziło. Na szczęście pomoc zorganizowali policjanci. Wspólnie ze strażakami OSP wybawili rodzinę z kłopotów. Syn małżeństwa napisał do komendy list z podziękowaniami.