Tragedia w Cieplicach w powiecie przeworskim. W pomieszczeniu gospodarczym żona znalazła nieprzytomnego 33-letniego męża. Kobieta wyniosła go na zewnątrz i do czasu przyjazdu ratowników prowadziła akcję reanimacyjną. Mężczyzna trafił do szpitala, ale niestety, nie udało się uratować jego życia. Prawdopodobnie doszło do zatrucia czadem.
Dramat rozegrał się w czwartek około godz. 23. Żona zaniepokoiła się, że mąż długo nie wraca do domu. Poszła sprawdzić, co się z nim dzieje. Znalazła go nieprzytomnego w pomieszczeniu gospodarczym, gdzie pracował.
Kobieta wyciągnęła 33-latka na zewnątrz budynku i rozpoczęła jego reanimację. Prowadziła ją do przyjazdu załogi pogotowia. Nieprzytomny mężczyzna został przewieziony do leżajskiego szpitala. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, życia poszkodowanego nie udało się uratować.
Zobacz też:
– Załoga straży pożarnej sprawdziła poziom stężenia tlenku węgla w pomieszczeniach. Okazało się, że znacznie przekracza on dopuszczalną normę – informuje aspirant sztabowy Justyna Urban, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku.
Policjanci wstępnie ustalili, że 33-latek zatruł się tekiem węgla w trakcie wykonywania prac w niewentylowanym pomieszczeniu gospodarczym. Okoliczności zdarzenia będą badane w toku prowadzonego śledztwa.
Policjanci apelują, aby sezonowo przeprowadzać kontrole techniczne szczelności przewodów kominowych, a także drożności kanałów wentylacyjnych. Warto zainwestować w czujnik czadu. Urządzenie jest niedrogie, a może w porę ostrzec przed zagrożeniem.
Pamiętajmy, czad to cichy zabójca! Jest niewidoczny, nie ma zapachu. Zaburza we krwi transport tlenu po organizmie. Objawy zatrucia toksycznym gazem to bóle i zawroty głowy, osłabienie, mdłości.
Zobacz też:
Uwaga na groźny czad! Rodzina otarła się o śmierć
[yop_poll id=”63″]