Ciasteczka od kandydata na prezydenta. Tak Marcin Warchoł podbija serca wyborców

Przez żołądek do serca. A słodkościom z pudełeczka trudno się oprzeć. Marcin Warchoł, kandydat na prezydenta częstował w czwartek przechodniów eko-ciasteczkami. – Wypieki są smaczne, a opakowanie biodegradowalne – mówił, przy okazji prezentacji swojego pomysłu na ekologiczne gospodarowanie odpadami. Ma ono polegać na recyklingu.

Kampania wyborcza ruszyła, a jej tempo nadaje Marcin Warchoł. Zaskakuje pomysłami. Na Galerii Rzeszów zawisł jego ogromny baner, na którym występuje razem z byłym prezydentem Tadeuszem Ferencem. – To forma podziękowania dla byłego gospodarza, którego chcę być kontynuatorem. Rada Miasta nie powiedziała mu nawet „dziękuję”. A to on wywindował miasto w rankingach. Potrafił o 2 nocy jeździć po ulicach i sprawdzić czy świecą wszystkie latarnie… – wspominał w czwartek Marcin Warchoł.

Kandydat rozdawał ekologiczne ciasteczka. – Ciasteczka są smaczne, a opakowanie biodegradowalne. Stawiam na recykling jako przyszłość przetwarzania odpadów. Stąd nasz pomysł na budowę instancji produkującej biogaz z odpadów pochodzenia roślinnego, zwierzęcego. Takim gazem mogłyby być zasilane autobusy. Mamy już miejsce i działkę, jesteśmy po rozmowach z potencjalnym inwestorem – przekonywał Marcin Warchoł.