Prawie 80 lat po wojnie, a wciąż można natknąć się na jej militarne pozostałości. Nawet jeśli były głęboko zakopane, prędzej czy później ziemia wyrzuca je powierzchnię. Tak stało się w Chłopicach koło Jarosława. Rolnik, podczas prac polowych natknął się na skorodowany granat moździerzowy. O znalezisku zostali powiadomieni policjanci. Mundurowi oznaczyli teren i wezwali na miejsce saperów z 21 Batalionu w Rzeszowie. Żołnierze sprawdzili teren oraz zabrali pocisk na poligon do zneutralizowania.
Policja ostrzega:
Jeżeli podczas prac polowych znajdziemy niewybuch, należy natychmiast o tym fakcie powiadomić policję. Niewybuchy to niebezpieczna broń, która nawet po wielu latach spędzonych głęboko w ziemi, nadal stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi. Takiego znaleziska pod żadnym pozorem nie wolno przenosić, dotykać ani rozbrajać. Każde dotknięcie lub próba przemieszczenia takiego pocisku może zakończyć się tragedią.