REKLAMA
30-letni mieszkaniec Pilzna na Podkarpaciu przeżył prawdziwy szok, kiedy na jego adres zaczęły napływać wezwania do spłaty kredytów, których nigdy nie zaciągał. Okazało się, że ktoś ukradł jego tożsamość.
Rabuś na konto swojej ofiary wyłudził ponad 60 tys. zł pożyczek. Oszustem okazał się rówieśnik poszkodowanego, pochodzący z Tarnobrzega. Śledczy go zatrzymali, kiedy pod Krakowem jechał BMW. Auto wypożyczył na nazwisko pokrzywdzonego.
Okazało się, że oprych kierował samochodem pod wpływem narkotyków, w aucie miał amfetaminę, a dodatkowo był poszukiwany listem gończym za bójkę i pobicie. Teraz z wszystkiego będzie tłumaczył się przed sądem.