Dwa przejścia graniczne z Ukrainą na Podkarpaciu – w Korczowej i Medyce przestały w poniedziałek rano obsługiwać podróżnych. A wszystko przez problemy z dostawą prądu po ukraińskiej stronie granicy. Awarie wystąpiły po porannych atakach rakietowych.
Wiadomość o utrudnieniach na granicy przekazała w poniedziałek rano (10 października) rzecznik Straży Granicznej – porucznik Anna Michalska. Jej wypowiedź cytowała agencja prasowa Reuters.
Problemy z prądem wystąpiły po ukraińskiej stronie przejść. W punktach po polskiej stronie energia była i jest dostarczana bez zakłóceń. Mimo to ruch na przejściach został wstrzymany, ponieważ ukraińscy pogranicznicy nie byli w stanie dokonywać odpraw.
Awarię udało się usunąć po kilku godzinach. Około godz. 13 ukraińskie punkty graniczne znów miały prąd.
Nie było natomiast żądnych podobnych problemów na innych przejściach – w Krościenku i Budomierzu, gdzie energia dostarczana jest przez polską stronę.
Rano 10 października na Kijów i wiele innych Ukraińskich miast spadły rosyjskie rakiety. Wybuchy odnotowano także w obwodzie lwowskim. Oprócz ofiar w ludziach, uszkodzona została infrastruktura.
Aktualne informacje o utrudnieniach i ruchu granicznym można na bieżąco śledzić pod linkiem Straży Granicznej, który dostępny jest TUTAJ:
