Miasto wspólnie z Centrum Medycznym Medyk uruchomi powszechny punkt szczepień. Będzie działał w hali Podpromie w Rzeszowie. Na razie ma obsługiwać 2 tysiące pacjentów dziennie. Jak tylko pozwoli pogoda, otwarte zostaną także stanowiska na parkingu. Zastrzyk otrzymamy wtedy praktycznie nie wysiadając z auta. Według planów punkt miał być uruchomiony 19 kwietnia. Ale ten termin został przesunięty. Na jak długo? Tego nie wiadomo.
Wszystko jest już przygotowane. Szczepienia będą prowadzone nie w głównej hali, gdzie rozgrywane są mecze, ale w bocznej sali treningowej. Na początek planowane jest 8 stanowisk.
– Chcemy szczepić ok. 2 tys. osób dziennie. Gdy zostaną uwolnione szczepienia, czyli wszyscy, bez względu na wiek będą mogli się rejestrować, planujemy zwiększyć liczbę boksów do 16. Wtedy przyjmiemy jeszcze więcej osób – mówi Tomasz Brud – dyrektor ds. rozwoju z Centrum medycznego „Medyk”.
Dodatkowo planowane jest uruchomienie na parkingu, pod Mostem Zamkowym, szczepień w systemie drive thru. To, kiedy ruszą, jest zależne od warunków pogodowych, ale trwają już przygotowania, w które zaangażowane jest wojsko.
W tym systemie Centrum Medyczne „Medyk” chce uruchomić cztery punkty szczepień.
W ramach wspólnie tworzonego punktu miasto udostępni pomieszczenia w hali oraz miejsce na parkingu, a także potrzebne do obsługi sprzęty, jak: krzesła, stoły oraz media. Z kolei „Medyk” zapewni sprzęt medyczny, boksy i kadrę.
Punkt szczepień będzie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.
– Przygotowujemy dalsze inicjatywy, które będą przyspieszały tempo szczepień. W przyszłych tygodniach będziemy szczepić w 33 dużych zakładach pracy, którymi opiekujemy się w zakresie medycyny pracy. Uruchomiliśmy też kilkanaście populacyjnych punktów szczepień: w Łańcucie, Leżajsku, Przeworsku, Jarosławiu, Przemyślu, Ustrzykach, Krośnie, Sanoku, Dębicy, Kolbuszowej, Mielcu, Tarnobrzegu. Szczepimy tak, aby uodpornić jak najszybciej naszych pacjentów – mówi lekarz Stanisław Mazur, prezes Centrum Medycznego Medyk.
Medyk jest wiodącą placówką, która prowadzi szczepienia na Podkarpaciu. Ma własne zamrażarki pozwalające na magazynowanie 1 miliona dawek.
– Dzięki temu cały proces przebiega w naszych punktach bardzo sprawnie. Sami obsługujemy 105 naszych Punktów Szczepień. Naszym celem jest wykorzystanie każdej fiolki, co do kropli. Dzięki wypracowanym zasadom nie zmarnowaliśmy żadnej dawki – podkreśla Stanisław Mazur. Jako szef stale jest obecny na stanowiskach, gdzie prowadzone są szczepienia. Dogląda, podopowiada i sam słucha, co można jeszcze poprawić, ulepszyć.
Kilka tygodni temu Podkarpacie było na przedostatnim miejscu w Polsce pod względem liczby szczepień wykonanych na województwo.
– Obecnie mamy 17% wyszczepialności i tylko 5 województw ma gorszą pozycję, a chcemy mieć odporność populacyjną chociaż przeciętną – mówi doktor Mazur.
Z obliczeń Medyka wynika, że w samym Rzeszowie zaszczepiono pierwszą dawką około 30-40 proc. mieszkańców miasta, co jest dobrym wynikiem. Ale lekarze zauważają, że na Podkarpaciu funkcjonuje kilkadziesiąt gmin, w których nikt nie chciał szczepić.
– Dlatego powołaliśmy nasze dodatkowe zespoły wyjazdowe do każdej gminy oraz szczepimy tam w domach. Staramy się nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna – zaznacza Stanisław Mazur.