Rajd na rowerze w takim miejscu może dostarczyć mocnych wrażeń. W Rzeszowie powstaną dwa tory pumptrack, na których będzie można potrenować bardziej wyczynową jazdę.
Hopki, garby, ostre wiraże. Każdy wyczynowiec, będzie mógł na takim torze przetestować wyskoki i loty w powietrzu. Ale amatorzy spokojniejszej jazdy także będą mogli sprawdzić możliwości swoje i swoich pojazdów.
Miasto zainwestuje w pumptracki, bo to projekty, które wygrały w budżecie obywatelskim.
Zobacz też:
Jeden z nich powstanie na terenie rekreacyjnym przy ul. Starzyńskiego – obok nowego boiska. Tor ma mieć 90 metrów długości i konstrukcję, umożliwiającą różnorodne ewolucje dla rowerzystów w każdym wieku. Obiekt będzie wyposażony w elementy małej architektury – ławki, stojaki na rowery i kosze na śmieci.
Miasto zamierza wybrać wykonawcę, który sam zaprojektuje i wybuduje tor. Prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Nie będzie to jedyny pumptrack w Rzeszowie. Drugi powstanie na bulwarach, niedaleko Stadionu Miejskiego. Jest już w opracowaniu dokumentacja projektowa. Konieczne jest pozwolenie wodno-prawne, bo to teren zalewowy. A to wydłuża nieco procedury i ta inwestycja ruszy później niż budowa przy ul. Starzyńskiego.
Pumptrack na bulwarach ma powstać na działce o powierzchni 2 tys. metrów kwadratowych. Składać się będzie z dwóch torów z przeszkodami – jeden dla dorosłych, drugi dla dzieci. Inwestycja również jest realizowana w ramach budżetu obywatelskiego. Jej koszt to milion złotych.
Kiedy pierwsza przejażdżka? Na to będziemy musieli poczekać do przyszłego sezonu.