REKLAMA
To były chwile niepokoju dla pasażerów i załogi. Samolot z Londynu do Rzeszowa musiał awaryjnie lądować.
W kokpicie Boeinga 737 linii Ryanair lecącego z Londynu do Rzeszowa jeden z pilotów nagle zasłabł. Na pokładzie samolotu było ponad 100 pasażerów. Maszyna musiała awaryjnie lądować w krakowskich Balicach. Do incydentu doszło w niedzielę. Informuje o tym Aviation Herald.
Pilot trafił pod opiekę medyczną. Nikomu z pasażerów nic się nie stało.