Jeden z kierowców przegapił „Stop”. Efekt? W wypadku w Suchorzowie pod Tarnobrzegiem doszło do zderzenia trzech aut, w którym ucierpiało aż 8 osób, w tym małe dziecko!
Do wypadku doszło w niedzielę o godz. 20, w Suchorzowie na drodze wojewódzkiej nr 985 z Tarnobrzega do Mielca. Z ustaleń śledczych wynika, że błąd popełnił kierujący audi, 23-letni mieszkaniec Krakowa. Wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie zatrzymał się przed znakiem „Stop”. Młodzieniec wyjechał przed jadącego od strony Mielca seata. Kierujący seatem, 20-letni mieszkaniec gminy Baranów Sandomierski, uderzył w tył audi, a następnie wpadł na barierę energochłonną. Audi siłą uderzenia zostało zepchnięte na przeciwległy pas ruchu i dostało się pod koła ciężarówki.
Wszystko rozegrało się w ułamkach sekund.
Pojazdy zostały rozbite. W wyniku wypadku do szpitali w Sandomierzu, Tarnobrzegu i Mielcu trafiło 8 osób. Z audi – kierowca, dwie pasażerki w wieku 22 i 47 lat oraz 2-letnie dziecko. Ranni zostali także kierowca seata oraz troje jego pasażerów – dwie kobiety w wieku 22 i 24 lat oraz 29-letni mężczyzna.
62-letni szofer z ciężarowego iveco miał więcej szczęścia i nie odniósł obrażeń. To on pierwszy pomagał poszkodowanym, zanim dotarły na miejsce profesjonalne służby ratunkowe. Mężczyzna ze zniszczonego audi wyciągnął dziecko.
Policjanci ustalili, że kierowcy uczestniczący w zdarzeniu byli trzeźwi.