Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci 70-latka, który został potrącony przez szynobus w Mielcu.
Do tragedii doszło 13 lutego przy ul. Głowackiego w Mielcu. Była godz. 19. Mężczyzna – z nieznanych powodów – znalazł się w rejonie torowiska, które jest ogrodzone. W pobliżu są rogatki.
Pociąg z Dębicy poruszał się z niewielka prędkością, bo dojeżdżał już do końcowej stacji w Mielcu. Maszynista był kompletnie zaskoczony i nie był w stanie uniknąć wypadku.
Zobacz też:
Szynobus potrąciła starszego pana. Mimo akcji ratowniczej, życia ofiary nie udało się ocalić. To była śmierć na miejscu.
Funkcjonariusze ustalili, że zmarłym jest 70-letni mieszkaniec gminy Mielec.
W chwili wypadku obsługa pociągu była trzeźwa.