Wystarczył ułamek sekundy. Maluch bez namysłu wbiegł na drogę, a mama nie zdążyła go zatrzymać. Doszło do wypadku.
Wszystko działo się 28 lutego we wsi Niewistka koło Brzozowa. 4-latek był z mamą na spacerze. Chłopczyk nagle wbiegł na drogę wprost pod nadjeżdżające audi. Mama nie zdążyła zatrzymać malca.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Ranny chłopiec został zabrany do szpitala w Rzeszowie.
Samochodem kierowała 61-letnia mieszkanka powiatu sanockiego. Kierująca pojazdem była trzeźwa.
– Funkcjonariusze na miejscu wykonali czynności procesowe, sporządzili dokumentację fotograficzną, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Pozwolą one na dokładne ustalenie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia. Apelujemy do rodziców i wszystkich osób opiekujących się dziećmi o zwracanie na nie szczególnej uwagi. Czasem chwila nieuwagi może doprowadzić do nieszczęścia i mieć tragiczne skutki. Bardzo ważne jest tłumaczenie dzieciom zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, aby uniknąć wszelkich niebezpiecznych sytuacji – uczula aspirant Joanna Baranowska z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie.
💡 Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł! Podziel się swoją reakcją: