25-latek z Jarosławia uprzykrzał życie rodzicom. Policjanci pozwolili mu zabrać szczoteczkę do zębów i kilka własnych szpargałów, a potem musiał się natychmiast wynieść z mieszkania. Młodzieniec jest pierwszym w regionie sprawcą przemocy domowej, wobec którego zastosowano nowe przepisy tzw. ustawy antyprzemocowej. Prawo teraz bardziej skutecznie chroni ofiary.
Mężczyzna zamiast opiekować się i troszczyć się o rodziców, urządził im prawdziwą gehennę. Awantury, wyzwiska, przemoc – tak wyglądała codzienność we wspólnym mieszkaniu. Zdesperowani starsi ludzie poprosili o pomoc policjantów, a ci dokładnie zbadali sytuację. Stwierdzili, że syn stwarza zagrożenie dla życia i zdrowia domowników.
Wobec 25-latka zastosowano nowe przepisy. Pozwalają one usunąć z domu agresora i to natychmiast. Mężczyzna dostał nakaz opuszczenia mieszkania oraz 14-dniowy zakaz zbliżania się do ofiar. W asyście funkcjonariuszy spakował swoje najbardziej potrzebne rzeczy i się wyniósł.
Ale spokój nie trwał długo. Młodzieniec dwukrotnie naruszył zakazy. Zaczął nachodzić rodziców. Za każdym razem był pijany. Mundurowi znów interweniowali. Skierowano sprawę do sądu, którą rozpatrzono w przyspieszonym trybie. – Sąd uznał go za winnego popełnienia wykroczenia i ukarał grzywną – informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Jeśli grzywna nie poskutkuje, mężczyzna musi liczyć się z groźbą aresztu.
Co to jest ustawa antyprzemocowa?
Ustawa antyprzemocowa zaczęła obowiązywać 30 listopada. Sprawca przemocy, który stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników, po wydaniu nakazu przez policjantów, musi bezzwłocznie opuścić mieszkanie oraz otrzymuje zakaz zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydania nakazu zostały przyznane policji oraz Żandarmerii Wojskowej. Nakaz będzie obowiązywał przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres.