REKLAMA
18-latek prawko miał tylko miesiąc i już je stracił. Policjanci wyciągnęli go z auta przez szybę. A wszystko działo się w Mielcu. Młody kierowca jechał z kumplami i przekroczył prędkość. Policjanci dali znak, aby się zatrzymał, ale szofer postanowił uciekać. Wkrótce nie wyrobił się na zakręcie i auto uderzyło bokiem w latarnię. Drzwi były zablokowane i mundurowi siłą wyciągnęli kierowcę przez boczną szybę. Sam nie chciał grzecznie wysiąść. 18-latek był trzeźwy. Za prędkość stracił na 3 miesiące prawo jazdy, które miał zaledwie od miesiąca. Za ucieczkę grozi mu do 5 lat więzienia.
